To może napiszę pokrótce jak to wygląda naprawdę, bo liczba bzdur powtarzanych przez dziennikarzy i blogerów przechodzi wszelkie wyobrażenie...
Oskarżony Sławku Nowaku został przez Sąd Okręgowy uznany WINNYM popełnienia przestępstwa.
Sąd I, jak i II instancji uznał, że jest on winny zarzucanego mu czynu.
Sąd drugiej instancji zastosował warunkowe umorzenie postępowania. Instytucję z art. 66 k.k. Warunkowe umorzenie postępowania jest stosowane dość często w wypadku orzekania w sprawach drobnych występków, gdzie zagrożenie karą nie przekracza 3 lat pozbawienia wolności. Takiego też występku dpuścił się oskarżony.
Wystarczy, że sąd stwierdzi, iż wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
Sąd orzekł środek karny - 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
To nie jest wcale koniec sprawy dla Sławku Nowaku - teraz będzie w okresie próby "obserwowany" i jeśli dopuści się jakiegoś przestępstwa lub rażąco naruszy porządek prawny umorzone postępowanie sie podejmie i sprawa wróci do sądu, który wówczas będzie musiał stwierdzić, że poprzedni sąd się pomylił uznając, że istnieje dodatnia prognoza przestrzegania prawa przez Sławku Nowaku.
W tym miejscu można się zastanawiać, czy słusznie uznał Sąd II instancji, że bez orzekania kary oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego...
Komentarze